Czekoladowe sukcesy.
To, że dodaje energii, wiemy. Jest smaczna, zdrowa i pożywna. Czekolada, bo o niej mowa, pozytywnie wpływa na organizm. Pod warunkiem jednak, że jesz tylko 2-3 kostki dziennie i w dodatku taką, której stężenie kakao jest wyższe niż 70%. Czy jednak może wpływać na rezultaty w sporcie? Czy czekolada poprawia wyniki sportowe?
Czekoladowa moc.
Co kryje w sobie deser, że świat sportowy okrzyknął go nowym suplementem? Korzyści zdrowotne są znane od dawna. To za sprawą miazgi kakaowej, w której znajduje się wiele cennych składników. Są to: witaminy z grupy B, białka, błonnik pokarmowy, aminokwasy, peptydy, fosfolipidy, jednonienasycone kwasy tłuszczowe, potas, magnez, fosfor, żelazo, mangan, miedź, selen, cynk, wapń, kwasy organiczne, kofeina, teobromina, teofilina, antocyjanidyny, fenyloetyloamina, katechiny, proantocyjanidyny. Polifenole i przeciwutleniacze to pogromcy wolnych rodników, szkodliwych dla organizmu cząsteczek, które powodują szybie starzenie, a nawet namnażanie się komórek rakowych. Flawanole zwiększają przepływ krwi, wpływają na tlenowe przemiany, regulują wrażliwość na insulinę i poprawiają odporność.
Czekolada, a rezultaty w sporcie.
Kiedy zjemy kawałek gorzkiej czekolady, w organizmie zwiększa się dostępność i aktywność tlenku azotu. Czekolada pomaga więc podczas długotrwałych i intensywnych wysiłków oraz szybko regeneruje energetyczne ubytki po sportowych wyczynach. Przeprowadzono szereg badań, które miały sprawdzić, jak jedzenie czekolady przekłada się na wydolność sportowców. W próbie 16 osób, które przygotowywały się do biegu, połowie dano do zjedzenia czekoladę. Wyniki były zaskakujące. Biegacze, którzy zjedli czekoladę, już po 15 minutach od startu, mieli dużo wyższy poziom cukru we krwi, niż osoby, które tego nie zrobiły. Ponadto miały dużo lepsze wskaźniki wydajności, wytrzymałości i regeneracji. Inne badania pokazywały, że osoby regularnie jedzące niewielkie ilości gorzkiej czekolady przed wyścigiem rowerowym zużywały mniej tlenu oraz pokonywali większy dystans w wyścigu. Innym badaniem objęto piłkarzy. Przez 30 dni zjadali oni czekoladę o zawartości 85% kakao. Ich rezultaty były zdecydowanie lepsze, od tych, którzy jej nie spożywali. Sportowcy mieli mniejsze urazy i uszkodzenia mięśni. Stres pourazowy odznaczał się również niższym poziomem. Wzrosła za to mocno ilość przeciwutleniaczy. Epikatechina zawarta w ziarnach kakaowca przekształca we krwi azotany w tlenek azotu, a to pozwala na dłuższy wysiłek.
Badania nad kakaowcem wciąż trwają, ale są obiecujące. Pamiętaj jednak, że to jak z lekarstwem. Jego za duże ilości mogą zaszkodzić niż pomóc. Czekolada jest wysoko kaloryczna, więc nie można z nią przesadzać. 2-3 kostki dziennie w zupełności wystarczą. I pamiętaj, że cały czas mówimy o gorzkiej, z zawartością kakao powyżej 70%.